SENIORZY: GTS Czarna Dąbrówka - Chrobry 2:1 (1:0)

W ubiegłą niedzielę seniorzy Chrobrego Charbrowo z bardzo dużym niedosytem opuszczali stadion gospodarza w Czarnej Dąbrówce przegrywając spotkanie 1: 2, notując swoją pierwszą porażkę w tym sezonie.

Mecz bardzo wyrównany. Można śmiało powiedzieć, że gospodarze przeważali w pierwszej połowie a goście w drugiej. Problem był taki, że bramki tak naprawdę straciliśmy na własne życzenie przez szkolne błędy w defensywie, które przy tak doświadczonych zawodnikach nie powinny mieć miejsca. W pierwszym otwarciu posiadaliśmy, co najmniej dwie dogodne sytuacje, z których powinny paść bramki, ale nasz snajper w tym dniu był bardzo dobrze strzeżony i nie do końca był w stanie pokazać swoje umiejętności. Przeciwnik bardzo dobrze rozgrywał atak pozycyjny szczególne w bocznych sektorach. Mieli, co najmniej trzy możliwości strzelenia bramki, ale za każdym razem Ptaszek dobrze wykonywał swoje obowiązki. W 36 minucie spotkania gospodarze obejmują prowadzenie po prezencie, jaki wykonał nasz obrońca zbyt późno wybijając piłkę, która odbiła się od nadbiegającego napastnika i przelobowała Ptaszka, który nie miał już możliwości zapanowania nad sytuacją a rozpędzony snajper miejscowych bez większych problemów skierował piłkę do siatki

W drugiej połowie ruszyliśmy do odrabiania strat. Kontrolowaliśmy grę a przeciwnik postawił „ścianę” konstruując szybkie kontrataki, o których mogliśmy się przekonać w 52 minucie obrywając drugą bramkę, przy której ewidentnie zabrakło asekuracji spóźnionych środkowych obrońców. Goście nie mając nic do stracenia zaczęli wywierać większy nacisk na przeciwnika. W 70 minucie meczu bardzo dobrą zmianę wykonał Kruszyński, który swój pierwszy kontakt z piłka zamienił na znakomitą bramkę. Pięć minut później mieliśmy doskonałą szansę zremisować po ładnym strzale Wiśniewskiego, ale piłka pechowo ląduje na poprzeczce ratując miejscowych od utraty gola. Duża szkoda straconych punktów, bo przynajmniej remis nam się należał. W pierwszej połowie zabrakło przede wszystkim wiary w zwycięstwo, którą chłopaki pokazali w drugiej połowie, ale niestety zabrakło im trochę szczęścia.

SKŁAD CHROBREGO